Co dwa lata przed targami "Host Milano" roi się od plotek co kto to nowego nie wypuści na rynek. Jadąc do Mediolanu w 2017 roku czekałem na rozwinięcie technologii grawimetrycznej w stajni Nuova Simonelli / Victoria Arduino. Zobaczyliśmy na miejscu Mythosa Two, który ważył kawę jednak zaraz obok odbywała się premiera Aurelii Wave. Trudno powiedzieć, która premiera przyćmiła którą. Wave dostarczył kilka nowych rozwiązań w dwóch zakresach, wpływ na środowisko i ergonomia.
Nowa Aurelia wnosi kilka ciekawych zmian i rozwiązań, które niby są niewielkie, jednak wnoszą bardzo wiele. Auto-purge, tak prosta a tak potrzebna nowość. Po wielu wielu latach płukania grup pomiędzy poszczególnymi espresso ktoś wpadł na pomysł, że ekspres może robić to sam. Tym samym przyciskasz guziki dwukrotnie rzadziej, co przy setkach ekstrakcji ma spore znaczenie. Wspomniane przyciski dusisz nie odrywając ręki od portafiltra czyli rozwiązanie, które znamy z modela Linea AV marki La Marzocco. Szczegół, który drastycznie podnosi ergonomię. Oczywiście w topowej wersji Aurelia Wave pilnuje stabilnej temperatury aż w 3 miejscach dzięki technologii T3.
Model | Pojemność boilera | Moc | Waga | Wymiary sz. x w. x gł. | Cena |
---|---|---|---|---|---|
T3 2gr | 14 litrów + 2 x 0,8 litra | 6600W | 80/100kg | 802x537x605mm | 56 014,20 zł brutto |
T3 3gr | 17 litra + 2 x 0,8 litra | 8000W | 110/130kg | 1032x537x605mm | 63 861,60 zł brutto |